Badania techniczne samochodów zdrożeją. Kiedy i o ile?
Interpelację posłów Pawła Kukiza i Pawła Szramki otrzymało Ministerstwo Infrastruktury. Parlamentarzyści podnoszą, że ostatnie stawki za badaniazostały ustalone w 2004 roku. Przypomnijmy: 40 zł kosztuje badanie przyczepy rolniczej, 62 zł motocykla, 94 zł auta po wypadku lub kolizji, 98 zł samochodu osobowego, 160 zł samochodu osobowego z instalacją gazową, 116 zł motocykl czy motoroweru sprowadzonego do Polski i 169 zł samochodu osobowego sprowadzonego do Polski.
Posłowie Paweł Kukiz i Paweł Szramka piszą (interpelacja 2299): „W latach 1998-2004 minister właściwy do spraw transportu mniej więcej co dwa lata aktualizował wysokość opłat za badania techniczne, dostosowując je do aktualnych realiów gospodarczych. Od jesieni 2004 roku żadnych takich działań nie był. Rozporządzenie w sprawie wysokości opłat za badania techniczne nie jest dostosowane do aktualnego stanu prawnego. Ustawodawca nie uwzględnia także obecnych kosztów wykonywania badań. Od 2004 roku, czyli od momentu, w którym po raz ostatni określono wysokość opłat za badania techniczne pojazdów, nastąpił prawie 80 proc. wzrost kosztów prowadzenia tej działalności. Na koszty funkcjonowania stacji kontroli pojazdów ma wpływ szereg czynników. Są to czynniki osobowe, czyli wynagrodzenie pracowników, koszty podatków, energii, zużycia urządzeń i wiele innych. Koszty pracownicze stanowią ok. 45 proc., koszty energii ok. 17 proc., koszty utrzymania budynku (w tym m.in. podatki i ogrzewanie) ok. 30 proc., a pozostałe koszty ok. 8 proc”..
Przez 16 lat zmieniły się wynagrodzenia, o czym także napisali posłowie: „Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2004 roku wynosiło 824 zł brutto, a w 2020 wynosi 2600 zł brutto. Oznacza to wzrost o ponad 200 proc. (obecnie uprawniony diagnosta zarabia średnio ok. 5000 zł netto, co przedsiębiorcę kosztuje ok. 8530 zł)”.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber zapowiedział analizę dokumentów i rozpoczęcie prac nad nowymi przepisami. Podwyżki są raczej nieuniknione.